Ryszard Petru, pytany w Radiu Zet o wynik Platformy Obywatelskiej, która w wyborach uzyskała 24,09 proc. głosów poparcia, przyznał, że PO osiągnęła rezultat lepszy od przewidywanego. W ocenie lidera .Nowoczesnej, "była perspektywa, że mogą zjechać poniżej 20 procent".

Petru dodał jednak, że Ewa Kopacz miała pecha. - Donald Tusk przekazał jej rządzenie kraju w sposób zaskakujący prawdopodobnie dla niej z kilkoma problemami nierozwiązanymi i ona sobie z nimi nie była w stanie poradzić - przyznał.

 

Petru powiedział też, że - jego zdaniem - "Donald Tusk uciekł do Brukseli przed porażką". - Nie chciał przegrać wyborów, a wiedział, że to się zbliża – ocenił i dodał, że to Donald Tusk „doprowadził do tego, że PiS ma większość w parlamencie”, bo popełnił kilka strategicznych błędów. - Założył, że na „antypisie” Bronisław Komorowski wygra, a Platforma być może przegra, ale Tusk będzie mógł wrócić na białym koniu – powiedział lider .Nowoczesnej.