Powiaty nie chcą zwracać pałaców, a nie mają pieniędzy na odszkodowania

Państwo nie pomoże samorządom i nie da pieniędzy na odszkodowania dla spadkobierców.

Publikacja: 01.10.2015 07:45

Pałac w Żywcu

Pałac w Żywcu

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik PG Piotr Guzik

Związek Powiatów Polskich zwrócił się do ministra skarbu o uregulowanie kwestii reprywatyzacyjnych. Zrobił to nie bez powodu. Okazuje się, że przybywa wyroków sądowych nakazujących powiatom zwrot obiektów, w których mieszczą się ważne instytucje – począwszy od muzeów, na domach starości skończywszy. Głównie chodzi o pałace i dwory przejmowane po II wojnie światowej na podstawie dekretu o reformy rolnej.

Ministerstwo Skarbu udzieliło właśnie odpowiedzi. Nie jest ona po myśli powiatów.

Lawina zwrotów

Tylko w powiecie oświęcimskim spadkobiercy dawnych właścicieli odzyskali pałace w Bulowicach, Zatorze, Polance Wielkiej, Osieku i Głębowicach. To jednak nie koniec. W sądach są kolejne pozwy przeciwko powiatowi. Oznacza to, że zwrotów może być jeszcze więcej.

– Starostwa nie chcą oddawać nieruchomości w naturze. Zwróciły się więc do nas o podjęcie stosownych kroków – mówi Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich. Wśród nich m.in. były powiaty: tarnowski, jarosławski, jarociński, ostrzeszowski.

Z podobną prośbą do ZPP wystąpiły konwenty czterech województw: małopolskiego, mazowieckiego, dolnośląskiego i podkarpackiego.

Gdzie tu sprawiedliwość

Grzegorz Kubalski wskazuje, że zbycie nieruchomości na rzecz osób prywatnych jest traktowane jako wystąpienie nieodwracalnych skutków prawnych. W takim przypadku dawni właściciele i ich następcy prawni mogą jedynie liczyć na odszkodowanie. Zupełnie inaczej jest w przypadku samorządów, gdzie fakt pozostawania nieruchomości w gestii innego podmiotu niż państwo nie jest dostrzegany przez sądy.

– Te nieruchomości były przez powiaty i gminy przejmowane w dobrej wierze. Nie powinny być więc zwracane. Zwłaszcza gdy chodzi o obiekty, w których się mieszczą ważne dla lokalnej społeczności oraz Polaków instytucje – uważa Grzegorz Kubalski.

Według Związku Powiatów Polskich sądy powinny stwierdzać nieodwracalne skutki prawne i zasądzać jedynie odszkodowanie wypłacane z Funduszu Reprywatyzacyjnego, którym gospodaruje Ministerstwo Skarbu. Podobnie jak to się dzieje w wypadku roszczeń warszawskich z dekretu Bieruta. Ministerstwo zajęło jednak jednoznaczne stanowisko: na tego typu wsparcie samorządu nie mają co liczyć.

Radźcie sobie sami

Zdaniem ministerstwa fundusz reprywatyzacyjny jest funduszem celowym, jego dochody pochodzą ze środków publicznych,

Natomiast realizacja roszczeń reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości będących w gestii samorządów wykraczałaby poza cel z ustawy z 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji.

Ministerstwo Skarbu przytoczyło też poglądy ministra finansów. Ten ostatni uważa, że nieruchomości, których dotyczą roszczenia, zostały przejęte przez Skarb Państwa, a następnie przekazane jednostkom samorządu terytorialnego w wyniku komunalizacji mienia. Obecnie samorządy wykorzystują je do swoich zadań bez konieczności nabywania nieruchomości. Poza tym mogły z tych nieruchomości czerpać zyski. Z tego też względu, w opinii ministra finansów, którą podziela minister Skarbu Państwa, roszczenia dawnych właścicieli i ich spadkobierców do skomunalizowanych nieruchomości nie powinny być kierowane do Skarbu Państwa.

– Ta odpowiedź nas nie satysfakcjonuje. Nie wnosi ona bowiem niczego nowego – mówi Grzegorz Kubalski. Dodaje, że odpowiedź ministerstwa jedynie przedstawia obecny stan prawny, który powiaty doskonale znają. – Na tym nie poprzestaniemy i będziemy walczyć dalej – zapowiada Kubalski.

Tylko rekompensata

Przeciwnikiem zwrotu nieruchomości w naturze, jeżeli mieszczą się tam ważne instytucje, jest Mirosław Gdesz, prawnik specjalizujący się w sprawach reprywatyzacyjnych. – W innych państwach postkomunistycznych nie zwraca się obiektów, w których znajdują się instytucje publiczne, tylko wypłaca odszkodowanie – tłumaczy. Jego zdaniem podobnie powinno być w Polsce. Dawni właściciele i ich następcy prawni powinni otrzymywać rekompensatę pieniężną. – Starych krzywd nie naprawi się, wyrządzając nowe – dodaje prawnik.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora r.krupa@rp.pl

Związek Powiatów Polskich zwrócił się do ministra skarbu o uregulowanie kwestii reprywatyzacyjnych. Zrobił to nie bez powodu. Okazuje się, że przybywa wyroków sądowych nakazujących powiatom zwrot obiektów, w których mieszczą się ważne instytucje – począwszy od muzeów, na domach starości skończywszy. Głównie chodzi o pałace i dwory przejmowane po II wojnie światowej na podstawie dekretu o reformy rolnej.

Ministerstwo Skarbu udzieliło właśnie odpowiedzi. Nie jest ona po myśli powiatów.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów