Produkowane w Pomigliano d'Arco pod Neapolem małe auto włoskiego koncernu jest jednym z europejskich bestsellerów. Od początku roku do końca lipca sprzedano 101 tys. pand. Według niepotwierdzonych oficjalnie informacji FCA już wkrótce ogłosi, że panda wróci do Tychów.
Dla pracowników tej fabryki byłoby to zadośćuczynienie za polityczną decyzję dyrektora generalnego FCA Sergia Marchionne, który w zamian za pomoc dla włoskiej części Fiata musiał dać pracę w ojczyźnie koncernu. Dla Polski może być to jakieś pocieszenie po niedoszłej inwestycji Jaguara.