Z jednej strony sukcesy w walce z rakiem, chorobami serca i cukrzycą - dzięki postępowi medycyny i coraz skuteczniejszym terapiom. Z drugiej - alarmujący wzrost liczby osób otyłych, nadużywających alkoholu oraz tytoniu - tak według European Health Report wygląda stan zdrowia mieszkańców kontynentu. Niestety - "złe" czynniki przeważają te dobre - szacowana długość życia nowego pokolenia może być krótsza niż poprzednich generacji. Dotąd było odwrotnie - generalnie żyjemy dłużej niż nasi ojcowie, dziadowie i pradziadowie.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) będzie to przede wszystkim efekt otyłości oraz upodobania do alkoholu i tytoniu. - Ten raport pokazuje pocieszające rzeczy, ale istnieje naprawdę spore ryzyko, że wszystkie te sukcesy medycyny zostaną zniwelowane, jeżeli konsumpcja alkoholu i palenie tytoniu utrzymają obecne tempo wzrostu - mówi Zsuzsanna Jakab z WHO.

Około 30 proc, Europejczyków wciąż pali papierosy - mimo powszechności wiedzy o zdrowotnych skutkach używania tytoniu. Przeciętne spożycie trunków to 11 litrów czystego alkoholu rocznie, co stawia nas na czołowym miejscu na świecie. W zależności od regionu i kraju, od 45 proc. do nawet 67 proc. ludzi ma nadwagę lub jest otyłych. - Szczególnie dotyczy to młodych ludzi, którzy po prostu mogą nie osiągnąć takiego wieku jak ich dziadkowie - ostrzega Jakab.

- na podst. BBC