acjent unieruchomiony w skutek urazu rdzenia kręgowego odzyskał władzę w kończynach za sprawą technologii komputerowej. Mężczyzna nauczył się wprawiać nogi w ruch myśląc usilnie o tym, że chodzi. System elektrod wychwytuje te sygnały, poddaje komputerowej obróbce i przekazuje do mięśni stymulując ich skurcze.

Podczas próby opisanej w czasopiśmie naukowym „Journal of NeuroEngineering and Rehabilitation" pacjent przeszedł 3,66 metra. Jego nogi po długim czasie nieużywania były słabe, więc wspierał się na balkoniku i dodatkowo podwieszony był na pasach. Mimo tych zabezpieczeń nie ulega wątpliwości, że rzeczywiście poruszał nogami, siłą swej woli.

Aby to było możliwe przeszedł wcześniej długotrwały trening. Uczył się najpierw kierować ruchem postaci na ekranie komputera – a komputer jednocześnie uczył się interpretować jego fale mózgowe. Był też konieczny trening fizyczny, aby wzmocnić mięśnie nóg. Pierwsze spacery pacjent odbywał zawieszony pięć centymetrów nad ziemią, dopiero za dwudziestym razem dotknął podłoża.

Cały system zastosowany przez naukowców był bezinwazyjny, elektrod były przyczepione do skóry pacjenta. Jak jednak mówi jeden z badaczy, dr Zoran Nenadic z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine, w przyszłości, po wielu kolejnych udanych próbach, naukowcy będą starali się wszczepić elektrody do mózgu chorego. Zapewni to znacznie lepszą dokładność odczytu sygnałów z neuronów.

Prócz tego implant będzie mógł zapewnić pacjentowi informację zwrotną z kończyn, czyli „czucie" w nogach. Jeżeli taką operację przeprowadzi się zaraz po wypadku, kiedy mięśnie jeszcze nie zanikną, pacjent będzie mógł szybko zacząć chodzić.