Leasingowanie dziennikarzy TVP do zewnętrznej firmy to groźny precedens, który może być kosztowny dla publicznej stacji – alarmuje Najwyższa Izba Kontroli, która zbadała zlecanie produkcji zewnętrznym firmom i model zatrudniania pracowników telewizji w latach 2011–2014. „Rzeczpospolita" poznała wyniki kontroli.
Obawy NIK już zaczęły się spełniać: ruszyły zwolnienia grupowe w Leasing Team – firmie, która rok temu przejęła część pracowników TVP. – Ludzie są zwalniani etapami według niejasnych kryteriów – mówi Agata Ławniczak, wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Wizja działającego w telewizji.
Drogie oszczędności
TVP SA popadła w kłopoty kilka lat temu, m.in. z powodu spadających wpływów z abonamentu. Władze telewizji publicznej zdecydowały, by ponad 400 pracowników – w tym prawie połowa to dziennikarze, inni to m.in. montażyści i graficy – przenieść do zewnętrznej firmy Leasing Team (z roczną gwarancją utrzymania wynagrodzeń). Leasing pracowników (od 1 lipca 2014 r.) wywołał falę krytyki zainteresowanych, a związki zawodowe TVP ogłosiły pogotowie strajkowe, ostrzegając przed tym rozwiązaniem. Sprawą interesowała się posłanka Marzena Wróbel. – Uważam, że takie działanie jest nie w porządku wobec milionów osób płacących abonament. Nie chcą, by za ich pieniądze w publicznej telewizji dziennikarze i inni pracownicy byli zatrudniani na zasadzie outsourcingu, a nie na etacie – tłumaczy Wróbel.
NIK podzieliła te wątpliwości. Uznała, że model restrukturyzacji jest ryzykowny. – Przyjęta koncepcja restrukturyzacji zatrudnienia, polegająca m.in. na przejęciu części pracowników Telewizji Polskiej SA przez podmiot zewnętrzny, jest obarczona ryzykiem wystąpienia roszczeń pracowników po zakończeniu rocznej gwarancji zatrudnienia. Oszczędności mogą się więc okazać pozorne – mówi Paweł Biedziak, rzecznik NIK.
Na razie restrukturyzacja poprawiła kondycję finansową TVP, outsourcing pozwolił uwolnić w 2013 r. ponad 8,5 mln zł rezerw, ale jak podkreśla Ewa Ger, dyrektor w TVP, efekty finansowe będą widoczne w ciągu pięciu lat. Zatrudnienie w TVP do marca 2014 r. zmalało o niemal tysiąc osób (do 3384).