Komercyjny sukces gry „Wiedźmin 3: Dziki Gon", dystrybuowanej na świecie pod tytułem „The Witcher" sprawił, że na fali globalnej popularności coraz głośniej mówi się o nakręceniu filmu fabularnego na podstawie przygód bohatera gier firmy CD Projekt i Książek Andrzeja Sapkowskiego. Studio Platige Films ogłosiło już, że zamierza zająć się ekranizacją. Reżyserem filmowego Wiedźmina ma zostać Tomasz Bagiński, który ma na koncie nominację do Oscara dla animacji „Katedra". Projekt jest na razie w fazie developmentu. CD Projekt, z którym przy animowanych intrach do gry współpracował Bagiński, przekonują jednak, że na tytuł, który za granicą robi furorę, czyli „The Witcher", Platige nie wykorzysta. Sam CD Projekt też nie zamierza kręcić filmu. – Do filmu nie mamy praw. Jego produkcję zapowiedział Platige, ale my z nimi w tym obszarze nie pracujemy. Ponieważ mamy prawa do brandu „The Witcher", można sądzić, że filmu pod takim tytułem nie będzie – tłumaczy nam Adam Kiciński, prezes CD Projekt.

Warszawski producent gier ma jednak sposoby, by zmonetyzować dodatkowo sukces gry Wiedźmin. - Posiadamy prawa autorskie dotyczące całego szeregu innych obszarów, które generują nam przyzwoitą sprzedaż i pozwalają dotrzeć do kolejnych potencjalnych fanów: wydajemy gry mobilne, papierowe, koszulki, komiksy – podkreśla prezes CD Projekt. Szczegółów finansowych nie zdradza. – Potencjał komercyjny takich działań to jednak zupełnie inne rzędy wielkości, niż sprzedaż gry – wyjaśnia jedynie.