Duda, najlepszy rozmówca dla Obamy

Amerykanie posadzili Polaka obok przywódcy USA, aby pokazać Putinowi, że nie oddadzą naszego kraju Rosji.

Aktualizacja: 30.09.2015 07:12 Publikacja: 29.09.2015 20:57

To Biały Dom zdecydował, kto będzie siedział obok Baracka Obamy na obiedzie wieńczącym sesję ogólną

To Biały Dom zdecydował, kto będzie siedział obok Baracka Obamy na obiedzie wieńczącym sesję ogólną ONZ

Foto: PAP/EPA

Prezydencki minister Krzysztof Szczerski we wtorek triumfował.

– Nigdy w historii nasz prezydent nie siedział na obiedzie wieńczącym sesję ONZ przy stoliku numer 1, z prezydentem USA. To było miejsce dla najbardziej wpływowych polityków świata, wyjątkowy sposób uznania roli Polski i osobiście prezydenta Dudy – relacjonował „Rz" Szczerski. – Z tego samego powodu Duda przemawiał na forum ogólnym zaraz po Obamie, a przed prezydentem Chin Xi Jinpingiem – dodał.

Derek Chollet, do zeszłego roku zastępca szefa Pentagonu, tłumaczy „Rz" kulisy protokolarnego wyróżnienia polskiego przywódcy.

– O tym, kto siedzi przy stoliku numer 1, decyduje sekretarz generalny ONZ, to z jego inicjatywy znalazł się przy nim Władimir Putin. Ale o tym, kto będzie bezpośrednim sąsiadem prezydenta Obamy, decyduje Biały Dom. I tę decyzję podejmuje niesłychanie starannie.

Wyróżnienie jest tym większe, że administracja amerykańskiego prezydenta spośród przywódców 150 krajów świata, którzy przyjechali na sesję ONZ do Nowego Jorku, mogła wybrać tylko jednego: miejsce po lewej stronie Obamy było z urzędu zarezerwowane dla gospodarza spotkania – Ban Ki Moona.

Dlaczego Amerykanie zdecydowali się na taki gest?

– Obama chciał pokazać Putinowi, który siedział kilka metrów dalej, że USA nie opuszczą Polski w obliczu agresywnej polityki Kremla, nie sprzedadzą jej za współpracę Rosji w Syrii. To było dla Obamy tym ważniejsze, że sześć lat wcześniej, w ramach „resetu" z Moskwą, wycofał się z planów Busha budowy bazy tarczy antyrakietowej w Polsce i przez to Rosjanie mogą się spodziewać, że pójdzie raz jeszcze na ustępstwa kosztem Warszawy – tłumaczy „Rz" Steven Szabo, dyrektor Akademii Transatlantyckiej i jeden z bardziej wpływowych ekspertów w Waszyngtonie.

Ale Derek Chollet podkreśla: to nie ma nic wspólnego z szykowaniem się amerykańskiej administracji do zwycięstwa PiS w wyborach parlamentarnych pod koniec października.

– Obama traktuje Dudę jako prezydenta Polski, a nie lidera partii. Prezydenta, który pozostanie u władzy niezależnie od wyników wyborów parlamentarnych. I z którym warto wejść w bliższy kontakt.

Zdaniem Krzysztofa Szczerskiego Duda wykorzystał półtoragodzinny obiad, aby rozmawiać z Obamą o Ukrainie, stosunkach z Rosją, ale także o przyszłorocznym szczycie NATO w Warszawie.

– To były poważne i ważne rozmowy, które posunęły znacznie naprzód całą politykę, którą realizuje prezydent Duda, i która ma wzmocnić bezpieczeństwo Polski – powiedział prezydencki minister.

W czasie kampanii wyborczej głównym postulatem kandydata PiS było przekonanie sojuszników do budowy stałych baz NATO na terenie naszego kraju. Decyzja w tej sprawie miałaby zapaść na szczycie sojuszu w lipcu przyszłego roku w Warszawie. Czy Duda wykorzystał obiad, aby namówić do tego Obamę?

– Treść tej rozmowy pozostanie między oboma przywódcami, chyba że któryś z nich zdecyduje się ją ujawnić – ucina w rozmowie z „Rz" Szczerski.

Ale Steven Szabo nie może powstrzymać śmiechu.

– Przecież trzy metry dalej siedział Putin. Trudno, aby w takiej sytuacji Obama ujawnił amerykańską strategię wojskową – mówi.

Derek Chollet, który jeszcze kilka miesięcy temu był jedną z kilku osób opracowujących doktrynę militarną Ameryki, doradza ostrożność.

– Owszem, ta sprawa jest w Pentagonie rozważana. O ile jednak jestem przekonany, że zaangażowanie USA w bezpieczeństwo Polski jest trwałe i będzie wzmacniane, o tyle spodziewałbym się w przyszłym roku raczej wzmocnienia rotacyjnej obecności amerykańskich wojsk w Europie Środkowej niż powstania stałych baz.

Zdaniem Cholleta ostrożność Ameryki w tej sprawie nie wynika w pierwszej kolejności z obaw przed reakcją Rosji ani nawet negatywną reakcją tak kluczowych sojuszników, jak Niemcy i Francja, tylko z kosztów.

– Pentagon podejmuje w tej chwili trudne decyzje w sprawie zamknięcia baz w Stanach Zjednoczonych. To spotyka się z ostrą reakcją tych kongresmenów, którzy pochodzą z obwodów, gdzie do tej pory funkcjonowały te bazy. W takich warunkach ogłoszenie decyzji o powstaniu nowych baz w Polsce byłoby politycznie bardzo trudne – mówi Chollet.

Pytany o możliwość rozmów Dudy z Putinem w czerwcowym wywiadzie dla „Rz" Szczerski ostrzegał: dopóki nie będzie realnej szansy na przełom, takie spotkanie będzie niezrozumiałe dla polskiej opinii publicznej.

Jednak tuż przed obiadem Duda i Putin podali sobie ręce.

– Między mężczyznami uścisk dłoni bardzo wiele znaczy. To był męski uścisk dłoni – powiedział prezydencki minister cytowany przez PAP.

Krzysztof Szczerski zapewnił jednak „Rz": między Dudą a Putinem nie doszło do żadnej, nawet krótkiej, rozmowy.

Od czerwca kontekst międzynarodowy zmienił się zresztą radykalnie. Wobec bardzo ograniczonych efektów rocznych bombardowań USA na pozycje Państwa Islamskiego i fali syryjskich uchodźców zalewających Europę Zachód potrzebuje pomocy Kremla w przywróceniu minimalnej stabilności na Bliskim Wschodzie.

– Jesteśmy gotowi współpracować z każdym, także Iranem i Rosją – zapewnił Obama, który sam rozmawiał w Nowym Jorku z Putinem przez półtorej godziny. W tym kontekście uścisk dłoni Dudy z rosyjskim prezydentem ma już znacznie mniejsze znaczenie.

– Polityka Obamy na Bliskim Wschodzie to bagno. On chyba sam nie wie, jak z niego wybrnąć. Putin bardzo dobrze tu zagrał, przełamał izolację, jaka mu groziła po ukraińskim kryzysie – przyznaje Steven Szabo.

Prezydencki minister Krzysztof Szczerski we wtorek triumfował.

– Nigdy w historii nasz prezydent nie siedział na obiedzie wieńczącym sesję ONZ przy stoliku numer 1, z prezydentem USA. To było miejsce dla najbardziej wpływowych polityków świata, wyjątkowy sposób uznania roli Polski i osobiście prezydenta Dudy – relacjonował „Rz" Szczerski. – Z tego samego powodu Duda przemawiał na forum ogólnym zaraz po Obamie, a przed prezydentem Chin Xi Jinpingiem – dodał.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 765
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762