Jak wyliczył portal Money/CNN, w ciągu pierwszych 9 miesięcy br. oszczędności na paliwie czterech głównych przewoźników (American, United, Delta i Southwest) wyniosły 11,1 miliarda dolarów. Tańsza benzyna zmniejszyła koszty operacyjne spółek o 36 proc.

Dziennikarze Money/CNN wyliczyli jednocześnie, że w tym samym czasie średnia cena biletu lotniczego w American, United i Southwest (Delta nie przekazała odpowiednich danych) obniżyła się o 8,28 dolara do 181,11 dol. To obniżka zaledwie o 4 proc.

Utrzymujące się wysokie ceny przelotów wzbudziły zainteresowanie władz regulacyjnych. Departament Sprawiedliwości wszczął w tej sprawie wstępne postępowanie. Urzędników interesuje przede wszystkim, czy przewoźnicy nie weszli w zmowę, uzgadniając stopniowe zwiększanie zdolności przewozowych, tak aby zbyt obszerna oferta nie naruszała obecnej równowagi podaży i popytu na rynku. Analitycy rynku lotniczego wskazują na kilka przyczyn wysokich cen przewozów.

Jedną z nich jest rosnący popyt. Samoloty nadal latają prawie pełne. W pierwszych trzech kwartałach br. cztery główne linie lotnicze wypełniały 84 proc. wszystkich miejsc w swoich samolotach. (American, United, Delta i Southwest kontrolują 85 proc. przewozów na rynku wewnętrznym w USA). To podobny wskaźnik, co w poprzednim roku, ale od tamtego czasu wielka lotnicza czwórka zwiększyła swoje możliwości przewozowe o 3 proc. Linie lotnicze wykorzystują także nowy zastrzyk gotówki do inwestycji – wymieniają starzejącą się flotę na nowe, większe samoloty wyposażone w podłączenia do urządzeń mobilnych, internetu i systemy rozrywki pokładowej oraz uruchamiają nowe połączenia krajowe i międzynarodowe – przypomina Melanie Hinton, rzeczniczka Airlines for America, organizacji reprezentującej interesy przewoźników. Hinton szacuje, że linie lotnicze inwestują w ten sposób około 1,3 miliarda dolarów miesięcznie.

Tomasz Deptuła (Nowy Jork)