Najdroższy plac w kraju w cenie wyspy

Plac Defilad w Warszawie jest wart tyle, co wyspa w Tajlandii. M.in. dlatego, że mogą tam powstać wieże i intensywna zabudowa - twierdzą analitycy.

Aktualizacja: 24.11.2015 15:12 Publikacja: 24.11.2015 11:58

Opierając się na danych transakcyjnych dotyczących gruntów w sąsiedztwie Placu Defilad, za mkw. grun

Opierając się na danych transakcyjnych dotyczących gruntów w sąsiedztwie Placu Defilad, za mkw. gruntu w tym rejonie inwestorzy zapłacili od niespełna 15 tys. zł do nawet 32,5 tys. zł. Trudno określić jakie kwoty wchodziłyby w grę w przypadku sprzedaży gruntów wokół PKiN. W 2013 roku cena wywoławcza dla działek o powierzchni ok. 6 tys. mkw. miała wynieść 70 mln zł, czyli około 12 tys. zł za mkw. - podaje Cenatorium

Foto: CBRE

Plac Defilad, którego powstanie wiąże się z budową Pałacu Kultury i Nauki, jest jednym z najmłodszych spośród wielkich placów Warszawy. W tym roku obchodził swoje 60. urodziny. Został utworzony w miejscu ulic: Chmielnej, Siennej, Śliskiej, Wielkiej, Zielnej oraz Złotej. W chwili powstania placu był największym tego typu założeniem w Europie.

Górujący nad placem Pałac Kultury i Nauki może już wkrótce zyskać otoczenie znacznie wyższych od siebie wieżowców. Ile jest wart plac Defilad? Setki milionów złotych - twierdzą analitycy.

- Nie łatwo oszacować wartość gruntów w tak specjalnym miejscu, jakim jest Plac Defilad. Dużym problemem w tym przypadku może być niewielka ilość transakcji obejmujących grunty podobne do gruntów położonych na lub przy na Placu Defilad. Do tego sytuacja prawna nieruchomości na Placu nie jest klarowna, wiele działek obciążają roszczenia spadkobierców dawnych właścicieli - mówi Barbara Bugaj, analityk ds. rynku nieruchomości w Cenatorium.

Opowiada, że mimo problemów prawnych związanych z roszczeniami, kwoty padające w kontekście wartości Placu Defilad, coraz mocniej rozpalają wyobraźnię nie tylko inwestorów czy biznesmenów, ale też samych spadkobierców.

Z danych Cenatorium wynika, że widełki dla średniej ceny gruntów w okolicach wynoszą od 15,8 tys. zł do 21,5 tys. zł za mkw. Wartość terenu od strony samych Al. Jerozolimskich szacowana jest na ponad 700 mln złotych. Jeśli jednak dodać do tego jeszcze grunty przy ul. Emilii Plater i ich część od ul. Marszałkowskiej, analitycy Cenatorium mówią o minimalnej wartości około 750 mln zł. A za te pieniądze można już kupić np. niemal 50-hektarową wyspę w Tajlandii.

- Wobec części Placu Defilad władze miasta mają już swoje plany. Teren, którego przeznaczenie w miejscowym planie jest określone jako "usługi kultury", ma być wykorzystany pod budowę Muzeum Sztuki Nowoczesnej oraz Teatru Rozmaitości. Szacunkowa suma powierzchni działek w tej okolicy wynosi ok. 1,22 ha. W połowie 2013 roku miasto dokupiło na ten cel kolejną działkę od osoby fizycznej o powierzchni ok. 1 tys. mkw., ale wartość transakcji była zaskakująco niska i wyniosła 3,6 mln zł - opowiada Barbara Bugaj z Cenatorium.

Najbliższe dwa lata mogą być kluczowe dla dalszych losów tego rejonu Warszawy. Biorąc pod uwagę miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, najcenniejsze są działki położone od strony Alei Jerozolimskich oraz ul. Emilii Plater. Według obecnych założeń, mogą tam stanąć budynki o funkcji usługowej, w niewielkiej części obiekt administracji publicznej, a nawet apartamentowce. Zgodnie z wizją miasta na Placu można wybudować aż 6 - 7 budynków usługowych od strony Alei Jerozolimskich o powierzchni około 5 ha. Taka zabudowa zapewne znacznie podniesie cenę mkw.

- Opierając się na danych transakcyjnych dotyczących gruntów w sąsiedztwie Placu Defilad, za mkw. gruntu w tym rejonie inwestorzy zapłacili od niespełna 15 tys. zł do nawet 32,5 tys. zł. Trudno określić jakie kwoty wchodziłyby w grę w przypadku sprzedaży gruntów wokół PKiN. W 2013 roku cena wywoławcza dla działek o powierzchni ok. 6 tys. mkw. miała wynieść 70 mln zł, czyli około 12 000 zł za mkw. Rynek wycenia jednak takie grunty o wiele wyżej - podsumowuje analityk z Cenatorium.

Mariusz Kurzac, dyrektor generalny Cenatorium, dodaje, że po latach zaniedbań teren sąsiadujący z Placem Defilad także się zmienia. - Już wkrótce będą to zmiany intensywne i bardzo znaczące. Na początek powstanie budynek, który może zdetronizować Pałac Kultury i Nauki w klasyfikacji najwyższych budowli stolicy. Chodzi o wieżowiec u zbiegu ul. Chmielnej i al. Jana Pawła II, na którego budowę właśnie wydał zgodę warszawski Ratusz - mówi Mariusz Kurzac.

Plac Defilad, którego powstanie wiąże się z budową Pałacu Kultury i Nauki, jest jednym z najmłodszych spośród wielkich placów Warszawy. W tym roku obchodził swoje 60. urodziny. Został utworzony w miejscu ulic: Chmielnej, Siennej, Śliskiej, Wielkiej, Zielnej oraz Złotej. W chwili powstania placu był największym tego typu założeniem w Europie.

Górujący nad placem Pałac Kultury i Nauki może już wkrótce zyskać otoczenie znacznie wyższych od siebie wieżowców. Ile jest wart plac Defilad? Setki milionów złotych - twierdzą analitycy.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu