Szybszy rozwój, a nie deficyt

Uszczelnienie systemu podatkowego oraz nowe źródła dochodu dadzą nam ponad 20 mld zł - mówi Beata Szydło.

Aktualizacja: 13.10.2015 07:07 Publikacja: 12.10.2015 19:41

Szybszy rozwój, a nie deficyt

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

„Rzeczpospolita" jako jedyna polska gazeta rozpoczęła pionierską współpracę z Facebookiem w związku z wyborami parlamentarnymi 2015 r. W kolejne poniedziałki przed wyborami liderzy oraz twarze kampanii najważniejszych komitetów wyborczych biorą udział w Q&A (questions and answers, z ang. pytania i odpowiedzi). Użytkownicy portalu społecznościowego mają dzięki temu wyjątkową możliwość zadania pytań najważniejszym politykom. Poniżej zapis dyskusji z udziałem kandydatki na premiera z ramienia PiS Beaty Szydło (wcześniej uczestnikami Q&A byli: lider Nowoczesnej Ryszard Petru, liderka Zjednoczonej Lewicy Barbara Nowacka i minister rolnictwa, członek władz PSL Marek Sawicki). Większość pytań pochodzi nie od redakcji „Rzeczpospolitej", lecz od użytkowników Facebooka.

"Rzeczpospolita": Anna Cieślak-Wróblewska: Pytanie o PKB – jakie są państwa szacunki dotyczące tempa wzrostu gospodarczego w Polsce na 2016 r.? Czy uwzględniają one rosnące ryzyko dla wzrostu PKB ze strony Chin i możliwej zapaści w motoryzacji?

Beata Szydło:
Sytuacja gospodarcza na rynkach światowych jest skomplikowana i bardzo dynamiczna. Sytuacja gospodarcza Chin na pewno będzie ważyła na sytuacji gospodarczej świata. My musimy przede wszystkim prowadzić naszą aktywną strategię gospodarczą.

"Rz": Anna Cieślak-Wróblewska: Pytanie o finanse – projekt budżetu na 2016 r. jest tak skonstruowany, że nie ma miejsca na żadne nowe wydatki. Jak państwo chcieliby jeszcze zmieścić w nim projekt 500 zł na dziecko? Ograniczyć inne wydatki – np. wyższe świadczenia dla matek, co do budżetu wrzuciła koalicja PO–PSL? Czy jeszcze zwiększając już i tak bardzo wysoki deficyt? Bo z uszczelniania podatków nie da się w pierwszym roku uzyskać ok. 20 mld zł, a taki jest koszt projektu 500 zł na dziecko.


Wprowadzimy oczywiście uszczelnienie systemu podatkowego. Proponujemy również m.in. nowe źródła dochodów z opodatkowania hipermarketów i instytucji finansowych. Program „Rodzina 500+" to koszt około 20 mld zł rocznie. Uszczelnienie systemu podatkowego oraz nowe źródła dochodu dadzą nam taką kwotę, program się bilansuje.

Kamil EmFi : Chcą państwo dać 500 zł na drugie i kolejne dziecko, ale pod warunkiem, że owe dzieci urodzą się od 2016 roku. Rodzicom, którzy mają dzieci w wieku 12, dziewięciu i ośmiu lat, pomoc się nie należy? Dlaczego?

Ten program będzie obejmował wszystkie dzieci do 18. roku życia. Wprowadzimy go od 2016 roku.

Halina E Stevens: Proszę powiedzieć, jakie będą trzy priorytety, które będzie pani realizować po wygranych wyborach.

Program „Rodzina 500+" – jest to program wsparcia rodzin: 500 zł miesięcznie na każde dziecko w rodzinie o dochodach do 800 zł na osobę (przy dzieciach niepełnosprawnych 1200 zł). Narodowy Program Zatrudnienia – praca dla młodych ludzi. Zmiany ustaw podatkowych z korzystnymi rozwiązaniami dla przedsiębiorców i uszczelniające system.

Rz: Michał Szułdrzyński: W jednej z wypowiedzi Jarosław Kaczyński sugerował, że realizacja obietnic wyborczych może pociągnąć za sobą konieczność podniesienia deficytu o 0,5 proc. PKB. Czy to oznacza, że PiS rozważa przekroczenie procedury nadmiernego deficytu?

Nie będziemy przekraczać procedury nadmiernego deficytu, nasz program jest skierowany na szybszy rozwój. Polska musi się szybciej rozwijać. Drogą do tego są inwestycje. Polacy muszą więcej zarabiać, żeby mogli inwestować.

Paweł Czarnopyś: Czy jako premier RP planuje pani wsparcie zakładania nowych działalności gospodarczych? Obecnie osoby, zakładając działalność, muszą płacić ok. 500 zł tzw. małego ZUS niezależnie od uzyskania przychodu bądź jego braku. Czy bierze pani pod uwagę zwolnienie dochodu do np. 20 000 zł z obowiązku podatkowego i składek ZUS, aby wyzwolić przedsiębiorczość Polaków?

Mamy dobry program dla przedsiębiorców oraz dla osób, które chcą prowadzić działalność gospodarczą. Uwzględniamy m.in. postulaty wsparcia zakładania nowych działalności gospodarczych.

Piotr Skolimowski: Który z przedstawionych przez państwa dwóch wariantów podatku dla sektora finansowego jest pani bliższy i bardziej prawdopodobny? Czy nie obawiają się państwo, że taki podatek może podnieść koszty dla kredytobiorców lub emitentów papierów wartościowych?

Rzeczywiście, ciekawa dyskusja między zwolennikami podatku bankowego i podatku od transakcji finansowych. Każdy z nich ma swoje wady i zalety, jak w życiu. Na pewno wybierzemy ten, który będzie korzystniejszy dla podatników. Narracja lobby bankowego o podniesieniu kosztów przy wprowadzeniu takich rozwiązań to niepotrzebne straszenie. Zarówno podatek bankowy, jak i od transakcji finansowych funkcjonują w różnych krajach i nie zauważyłam, żeby któryś z tych sektorów się załamał.

Marta Radomska: Ryszard Petru twierdzi, że opodatkowanie hipermarketów spowoduje podwyżkę cen. Czy nie obawia się pani takiej sytuacji?

Ryszard Petru się myli. W opodatkowaniu hipermarketów nie chodzi tylko o wpływy do budżetu, ale również o sprawiedliwe traktowanie polskich małych firm handlowych.

Paweł Wójcik: Czy widzi pani problem, z jakim muszą się zmagać polskie samorządy – narzucanie kolejnych zadań bez zapewnienia odpowiedniego finansowania na ich realizację? Jeśli tak, to w jaki sposób chce pani się z tym zmierzyć i jaki ma pani pomysł na zapewnienie stabilności finansowej samorządom także po zakończeniu perspektywy finansowej 2014–2020?

Tak. Po pierwsze, musimy zmienić ustawę o dochodach jednostek samorządu. Po drugie, konieczna jest standaryzacja zadań zlecanych przez państwo samorządom. Po trzecie, kolejne zadania nie mogą być nakładane na samorządy bez przekazania środków finansowych na ich realizację. Trzeba poddać dyskusji przepisy o indywidualnym wskaźniku zadłużenia samorządów.

Adam Pacholak: Czy PiS po zdobyciu władzy planuje reformę edukacji, tzn. likwidację gimnazjów, ośmioletnie podstawówki i czteroletnie licea?

Przywrócimy ośmioletnie szkoły podstawowe i czteroletnie licea. Chcemy silnego rozwoju szkolnictwa zawodowego. Pragnę uspokoić wszystkich nauczycieli gimnazjów, że te zmiany wprowadzimy w sposób, który zabezpieczy ich miejsca pracy, a rodziców uspokoić, że to nie będzie kolejna rewolucja w szkole. Zbliża się Dzień Edukacji Narodowej, korzystam więc z okazji i składam wszystkim nauczycielom i pracownikom oświaty serdeczne życzenia.

Marcin Wilkowski: Czy pani rząd będzie kontynuował program darmowych podręczników? Czy wdroży otwarte zasoby edukacyjne do systemu edukacji w Polsce?

Będziemy kontynuować wszystkie dobre programy, a to, co trzeba naprawić, naprawimy również w oświacie.

Paweł Czarnopyś: Co pani zrobi, aby skrócić kolejki do lekarza? Właśnie zarejestrowałem córkę do specjalisty endokrynologa na listę rezerwową na sierpień 2016 r.

Zlikwidujemy Narodowy Fundusz Zdrowia. Wprowadzimy finansowanie przez wojewodów. W ten sposób środki na służbę zdrowia będą trafiały tam, gdzie jest to potrzebne. Chcemy, żeby dzieci w szkołach były objęte opieką lekarską i stomatologiczną.

Grzegorz Skuza: Czy pani zdaniem w sytuacji, w której UE narzuca nam większość rozwiązań prawnych i systemowych, a w planowanym na 2016 r. budżecie wyraźnie widać, że do członkostwa dopłacimy około 10 mld złotych, udział Polski w tej organizacji ma jeszcze strategiczny sens dla naszego kraju?

Tak, absolutnie udział Polski w UE jest dla nas korzystny, dla mnie nie podlega to dyskusji. Co nie oznacza, że nie jestem krytyczna co do funkcjonowania UE. Musimy mocno zabiegać na arenie unijnej o nasze interesy.

Kamil EmFi: Waloryzacja rent i emerytur kwotowa czy procentowa? Służba wojskowa dobrowolna czy obowiązkowa?

Proponujemy, aby najniższe emerytury do 1 tys. zł zwolnić z podatku. Waloryzacja kwotowa na pewno jest korzystniejsza. Problem jedynie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Służba wojskowa dobrowolna.

Kasia Guzek: Ponad 80 proc. Polek i Polaków chce więcej inwestycji w odnawialne źródła energii (OZE). Jednocześnie w Polsce słabo rozwija się energetyka obywatelska oparta na OZE. Czy złoży pani projekty zmian służące rozwojowi energetyki obywatelskiej w Polsce (ciepła/prądu z OZE i efektywności energetycznej)?

Bezpieczeństwo energetyczne Polski musi być oparte na różnych źródłach energii. Węgiel, gaz, energia odnawialna będą podstawą polskiej energetyki w następnych latach. Projekty obywatelskie powinny być poddane debacie w Sejmie, a nie odrzucane w pierwszym czytaniu. Sejm to jest miejsce, w którym powinna się nad nimi odbywać rozmowa merytoryczna.

Mateusz Bałuka: Czy Prawo i Sprawiedliwość chce doprowadzić do zmiany konstytucji? Jeśli tak, czy projekt nowej ustawy zasadniczej pani partii z 2010 roku jest aktualny?

Obecna konstytucja RP ma już kilkanaście lat. To jest dobry moment, żeby rozpocząć rozmowę o tym, czy się sprawdziła. Do ewentualnej zmiany potrzebny jest na pewno konsensus społeczny i polityczny oraz większość konstytucyjna w parlamencie. O tym przekonamy się po wyborach.

Monika Gęca: Czy pani ewentualny rząd będzie próbował poprawić nasze relacje z Rosją (jeśli tak, to w jaki sposób)? W jaki sposób zachować równowagę między „wpływami" UE, USA i Rosji, by zachować swoją suwerenność i dbać o polską rację stanu?

Polska musi budować silną pozycję na arenie międzynarodowej. Musimy być aktywni w regionie. Nadrzędną sprawą jest bezpieczeństwo Polaków i zagwarantowanie interesów naszego państwa.

Michał Pawlikowski: Wielu Polaków sprzeciwia się napływowi imigrantów z krajów muzułmańskich w obawie przed zatraceniem integralności kulturowej Polski. Czy ma pani plan, w jaki sposób powstrzymać migrantów? Czy może pani zmienić decyzje podjęte przez obecny rząd?

Proponujemy pomoc humanitarną. Bezpieczeństwo Polaków jest nadrzędne. Polska nie może się zgadzać na narzucanie przez UE określonych „kwot" uchodźców, których ma przyjąć. Nie jesteśmy na to przygotowani.

Krzyś Zdziś: Czy pani jako premier przyszłego rządu ma jakieś szczególne pomysły i kierunki działania w dziedzinie kultury i sztuki? Wspierania projektów, tworzenia nowej jakości?

Oczywiście. Będziemy wspierać twórców, którzy będą chcieli realizować swoje projekty. Kultura jest ważna, sztuka jest ważna, dla mnie nie ulega to wątpliwości. Czas na polski film o polskich bohaterach.

Wojtek Krasucki: Jakie działania podejmie pani jako premier w aspekcie polityki historycznej?

Polityka historyczna jest dla nas bardzo ważna. Będziemy kontynuować te wszystkie projekty i programy, które realizował rząd Prawa i Sprawiedliwości w latach 2005–2007. Liczę na dobrą współpracę ze stowarzyszeniami, fundacjami i organizacjami, dla których polityka historyczna jest ważna i które aktywnie ją realizują. Zapraszamy do współpracy.

Michał Bącal: Czy PiS zrobi coś z problemem dyskryminacji mniejszości polskiej na Litwie? Przypominam, że w przeszłości miękka postawa polityków PiS względem Litwy okazała się nieskuteczna.

Naszym celem jest pomoc wszystkim Polakom, którzy mieszkają poza granicami naszego kraju, w tym również na Litwie.

Michał Nowak: Czy będzie pani kontynuowała deregulację zawodów prawniczych zapoczątkowaną przez ministra Ziobrę w czasie rządów PiS w latach 2005–2007?

Tak.

Jozef Ceslaw: Czy przygotowuje się już pani do debaty Szydło–Kopacz, która prawdopodobnie odbędzie się 18 października? Jeśli tak, w jaki sposób?

Moją największą debatą są spotkania z Polakami. To jest najlepsza nauka. Ja się na debatę stawię i będę przygotowana.

—opracował Paweł Majewski

„Rzeczpospolita" jako jedyna polska gazeta rozpoczęła pionierską współpracę z Facebookiem w związku z wyborami parlamentarnymi 2015 r. W kolejne poniedziałki przed wyborami liderzy oraz twarze kampanii najważniejszych komitetów wyborczych biorą udział w Q&A (questions and answers, z ang. pytania i odpowiedzi). Użytkownicy portalu społecznościowego mają dzięki temu wyjątkową możliwość zadania pytań najważniejszym politykom. Poniżej zapis dyskusji z udziałem kandydatki na premiera z ramienia PiS Beaty Szydło (wcześniej uczestnikami Q&A byli: lider Nowoczesnej Ryszard Petru, liderka Zjednoczonej Lewicy Barbara Nowacka i minister rolnictwa, członek władz PSL Marek Sawicki). Większość pytań pochodzi nie od redakcji „Rzeczpospolitej", lecz od użytkowników Facebooka.

"Rzeczpospolita": Anna Cieślak-Wróblewska: Pytanie o PKB – jakie są państwa szacunki dotyczące tempa wzrostu gospodarczego w Polsce na 2016 r.? Czy uwzględniają one rosnące ryzyko dla wzrostu PKB ze strony Chin i możliwej zapaści w motoryzacji?

Beata Szydło:
Sytuacja gospodarcza na rynkach światowych jest skomplikowana i bardzo dynamiczna. Sytuacja gospodarcza Chin na pewno będzie ważyła na sytuacji gospodarczej świata. My musimy przede wszystkim prowadzić naszą aktywną strategię gospodarczą.

"Rz": Anna Cieślak-Wróblewska: Pytanie o finanse – projekt budżetu na 2016 r. jest tak skonstruowany, że nie ma miejsca na żadne nowe wydatki. Jak państwo chcieliby jeszcze zmieścić w nim projekt 500 zł na dziecko? Ograniczyć inne wydatki – np. wyższe świadczenia dla matek, co do budżetu wrzuciła koalicja PO–PSL? Czy jeszcze zwiększając już i tak bardzo wysoki deficyt? Bo z uszczelniania podatków nie da się w pierwszym roku uzyskać ok. 20 mld zł, a taki jest koszt projektu 500 zł na dziecko.


Wprowadzimy oczywiście uszczelnienie systemu podatkowego. Proponujemy również m.in. nowe źródła dochodów z opodatkowania hipermarketów i instytucji finansowych. Program „Rodzina 500+" to koszt około 20 mld zł rocznie. Uszczelnienie systemu podatkowego oraz nowe źródła dochodu dadzą nam taką kwotę, program się bilansuje.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?