Napieralski i Dorn na listach PO

Były szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Grzegorz Napieralski będzie kandydował do Senatu z list Platformy Obywatelskiej. Ludwik Dorn wystartuje do Sejmu. Ewa Kopacz: PiS chce zmiany? Niech się zmieni.

Aktualizacja: 02.09.2015 19:34 Publikacja: 02.09.2015 17:55

Grzegorz Napieralski

Grzegorz Napieralski

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska

Poinformowała o tym TVN24 na Twitterze.

Na liście Platformy Obywatelskiej do Sejmu znajdzie się z kolei Ludwik Dorn. Były marszałek Sejmu i były wicepremier rządu Prawa i Sprawiedliwości będzie kandydował z okręgu radomskiego .

Jak twierdzą Fakty TVN, Paweł Zalewski ostatecznie nie wystartuje w wyborach parlamentarnych z list PO.

Kopacz: PiS mówi: Chcemy zmiany. To się zmieńcie

Zmiany na listach PO potwierdziła premier Ewa Kopacz. Podsumowując pracę nad kształtem list wyborczych PO powiedziała, że znalazły się na nich osoby, które mają świadomość, na co się decydują, startując do parlamentu z ramienia PO. Podkreśliła, że są to osoby odważne i zdeterminowane, zdecydowane na ciężką pracę.

- Będziecie odsądzani od czci i wiary, będą szukać na was haków, będą grzebać w przeszłości waszych rodzin, będą buczeć, będą chcieli odebrać wam prawo do patriotyzmu - mówiła Ewa Kopacz. Podkreśliła, że docenia odwagę tych, który zdecydowali się trwać przy PO.

Premier mówiła również, że w PiS także zapadały ostatnio decyzje w sprawach list.

- Nigdy się nie dowiemy, czy były one trudne, czy łatwe, bo tam podejmuje je jedna osoba. I dla ułatwienia dodam, że nie jest to Beata Szydło - mówiła premier. - Różnica między nami jest taka, jak między demokracją i demokracją ludową. I tu rodzi się pytanie: czy zwycięży żądza władzy ukrywającego się w cieniu człowieka, lalkarza pociągającego za sznurki swoich marionetek, czy też Polska będzie normalną, zachodnią demokracją.

 - Ja nikogo nie straszę, ale tym, którzy są zwolennikami zbiorowej utraty pamięci, mówię: trzeba pamiętać. Trzeba pamiętać, jak wyglądały rządy Jarosława Kaczyńskiego, bo prawda boli i jest wstydliwa dla PiS - mówiła Ewa Kopacz. - Ale my pamiętamy ten wstyd, który przynosiły nam rządy PiS w Europie - zapewniała.

- Stawką w tych wyborach jest albo dalsza droga na Zachód, albo marnowanie szansy na dobrobyt. Czy zwycięży plan osobistej zemsty Jarosława Kaczyńskiego, czy plan budowy dobr0bytu Polaków, który zbudowaliśmy. Czy ważniejsze będzie budowanie pomników w każdym mieście, czy może budowa dalszych dróg i autostrad. Platforma ma zamiar dalej budować - tę ruinę i to nudziarstwo, na które już nie może patrzeć prezydent Duda - zapewniła Kopacz.

- PiS mówi nam: chcemy zmiany. Ja odpowiadam: to się zmieńcie. Panie prezesie  Kaczyński, niech pan się zmieni, zacznie uśmiechać się do ludzi i polubi ich wreszcie. Panie prezesie Macierewicz - niech pan przestanie poruszać się w oparach absurdu, ojcze dyrektorze, niech ojciec wreszcie zacznie głosić Ewangelię miłości bliźniego. Panowie, zmieńcie się - zaapelowała premier Kopacz.

 

 

"Nowa, zdeterminowana drużyna"

Ewa Kopacz zapowiedziała, że w "nowej, zdeterminowanej drużynie" są trzy nowe osoby, które rozumieją, jakim niebezpieczeństwem są rząd PiS pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego: Michał Mazowiecki, Grzegorz Napieralski i Ludwik Dorn.

- Jeżeli Polsce potrzebna jest zmiana, a jest, bo to normalny proces, to jeśli mam wybór między partią, która powiązana jest z ziemią - i to może czasem aż za bardzo, bo do niej przylega, a formacją, która buja w stratosferze, to dla dobra Polski, dla dobrej i bezpiecznej zmiany, to wybieram tę pierwszą opcję. Zwłaszcza że ta pierwsza formacja tak przylegała do tej ziemi, aż dostała mocne dźgnięcie - mówił Ludwik Dorn, dziękując jednocześnie za zaproszenie do startu z list PO. - Ale zrozumiała, i tak się uniosła, że pobiegnie do przodu. A jeśli ktoś buja w stratosferze, to jednak bardzo trudno jest ściągnąć go na ziemię. Chyba że, jak mówi klasyk -zalicza twarde lądowanie - mówił Dorn.

- Nie obawiam się żadnej katastrofy ani apokalipsy, gdyby nam się nie udało. Obawiam się, znając modus operandi moich byłych politycznych kolegów, histerycznej bezradności okraszonej wzniosłą retoryką. Książę Adam Czartoryski mawiał: Jakaś Polska zawsze będzie. Ale ważne, żeby była lepsza a nie gorsza. A ja chcę, żeby była lepsza i dlatego tutaj jestem - zakończył Dorn.

-

Poinformowała o tym TVN24 na Twitterze.

Na liście Platformy Obywatelskiej do Sejmu znajdzie się z kolei Ludwik Dorn. Były marszałek Sejmu i były wicepremier rządu Prawa i Sprawiedliwości będzie kandydował z okręgu radomskiego .

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii
Kraj
Szef BBN: Rosyjska rakieta nie powinna być natychmiast strącona
Kraj
Afera zbożowa wciąż nierozliczona. Coraz więcej firm podejrzanych o handel "zbożem technicznym" z Ukrainy
Kraj
Kraków. Zniknęło niebezpieczne urządzenie. Agencja Atomistyki ostrzega
Kraj
Konferencja Tadeusz Czacki Model United Nations