"Bombowy weekend. Każda sztuka 79.90zł" - w ten sposób właściciele sklepu zachęcali wczoraj od rana klientów do zakupu. Po oburzeniu ze strony odwiedzających, plakaty zostały zdjęte.

Właścicielka sklepu tłumaczy, że cała sytuacja jest nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności. - To wyjątkowo pechowy zbieg okoliczności, kampania i plakaty były gotowe od tygodnia, nie mieliśmy pojęcia, że w Paryżu – które to miasto jest nazwą naszego sklepu - wydarzy się taka tragedia w piątek. Po tym jak kilku klientów agresywnie się zachowywało wyzywając ekspedientkę, około południa zdjęliśmy wszystkie plakaty - mówi właścicielka sklepu w rozmowie z epoznan.pl.

W sześciu piątkowych zamachach w Paryżu życie straciło co najmniej 129 osób, a około 350 zostało rannych. Zginęło siedmiu terrorystów, z których sześciu wysadziło się w powietrze. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie (IS).