Starcia w Kijowie po decyzji parlamentu

Demonstranci starli się z policją przed parlamentem w Kijowie po przyjęciu ustawy o decentralizacji. Co najmniej 100 osób zostało rannych. Jedna zginęła.

Aktualizacja: 31.08.2015 17:29 Publikacja: 31.08.2015 13:31

Starcia w Kijowie po decyzji parlamentu

Foto: AFP

Ukraiński parlament w pierwszym czytaniu zaakceptował prezydencki projekt zmian w konstytucji przewidujący szeroką decentralizację władzy. Część Ukraińców obawia się zmian w prawie dotyczących specjalnego statusu Donbasu.  

Niezadowolonych z projektu zmian Konstytucji uchwalonych dziś przez Radę Najwyższą było ponad tysiąc. Rzucali w stronę milicji materiały wybuchowe.

Jak pisze agencja AFP, doszło do potężnej eksplozji granatu przed gmachem parlamentu. Niektóre media piszą nawet o granacie bojowym, który wybuchł pod nogami milicjantów. Protestujący mieli też rzucać świece dymne i petardy. Jeden z milicjantów stracił nogę. Rannych zostało co najmniej 100 osób - zarówno wśród protestujących, jak i milicjantów. Ranny został również operator telewizyjny. Stan 10 osób określany jest jako ciężki. Jak opisują korespondenci AFP, krwawiący ludzie leżeli na ziemi przed wejściem do parlamentu.

Pojawiły informacje o zabitych wśród sił bezpieczeństwa – poinformował o tym mer Kijowa Witalij Kliczko. Dodał, że zmarł żołnierz Gwardii Narodowej. Doniesienia te potwierdził na Facebooku deputowany Anton Heraszczenko, który jest jednocześnie doradcą szefa MSW Arsena Awakowa.

„Jeden z żołnierzy Gwardii Narodowej zginął. Przed chwilą nadeszła informacja, że w szpitalu nr 17 (w Kijowie) zmarł raniony postrzałem w serce żołnierz służby zasadniczej Gwardii Narodowej. Prowokatorzy prócz granatów użyli broni palnej” – czytamy. 

 

Przedstawiciel MSW Ołeksandr Tereszczuk powiadomił, że zatrzymano 30 najbardziej agresywnych protestujących, w tym osobę podejrzaną o rzucenie granatem.

Po ogłoszeniu wyników głosowania zebrani przed siedzibą parlamentu ludzie próbowali wedrzeć się do gmachu Rady Najwyższej. Chroniąca budynku milicja użyła pałek i gazu łzawiącego - podaje BBC.

Zgromadzeni przed gmachem ludzie protestowali przeciwko zapisowi o „szczególnym statusie” samorządów na opanowanych przez prorosyjskich separatystów obszarach Donbasu na wschodzie kraju. Uważają oni, że status ten osłabia suwerenność Ukrainy i jest na rękę Rosji.

Szef MSZ przedstawił ministrom informację 

Grzegorz Schetyna na wstępie posiedzenia rządu przedstawił ministrom informację dot. wydarzeniach przed budynkiem ukraińskiego parlamentu. Jak mówił, według nieoficjalnych informacji ze strony ukraińskiej podczas starć jedna osoba została zabita, a ok. stu jest rannych.

"Rozmawialiśmy ze stroną ukraińską" - mówił szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Zaznaczył, że informacje ciągle są nieoficjalne.

"Burmistrz Kijowa Witalij Kliczko mówi, że jest jedna osoba zabita, około stu rannych. Nie ma potwierdzenia. Na pewno są ranni, bo są wywożeni przez karetki cały czas" - powiedział Schetyna. Jak dodał, sesja Rady Najwyższej Ukrainy została przerwana przez przewodniczącego Wołodymyra Hrojsmana; zajścia przeniosły się pod hotel "Kijów", położony także w centrum miasta.

Schetyna relacjonował, że sprawa dotyczy debaty w Radzie Najwyższej Ukrainy nad zmianą konstytucji umożliwiającą wprowadzenie tzw. ustawy decentralizacyjnej i ustalenia specjalnego statusu dla Donbasu. Jak podkreślił, jest to zapis, który "wynika wprost z porozumień mińskich i jest absolutnie kluczowy - ze strony Ukrainy - dla potwierdzenia realizacji ustaleń, które dokonane zostały 12 lutego w Mińsku". 

"W związku z bardzo emocjonalną sytuacją w środku (budynku Rady Najwyższej), bardzo gorącą debatą, ale także obecnością kilku tysięcy radykalnych zwolenników prawicowych partii - Prawego Sektora, Swobody; po informacji, że wniosek przedstawiany przez rząd a prezentowany przez prezydenta Poroszenkę uzyskał na konieczne 226 głosów - 265 i przeszedł do drugiego czytania, doszło do gwałtownych starć pod budynkiem Rady Najwyższej i po kilku minutach w kierunku milicjantów i sił porządkowych został rzucony grant, który spowodował duże straty" - powiedział szef MSZ.

"To są rzeczy, o których wiemy dzisiaj. Jeżeli będą potwierdzające informacje, zaraz pani premier przekażę" - dodał Schetyna.

Ukraiński parlament w pierwszym czytaniu zaakceptował prezydencki projekt zmian w konstytucji przewidujący szeroką decentralizację władzy. Część Ukraińców obawia się zmian w prawie dotyczących specjalnego statusu Donbasu.  

Niezadowolonych z projektu zmian Konstytucji uchwalonych dziś przez Radę Najwyższą było ponad tysiąc. Rzucali w stronę milicji materiały wybuchowe.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej