W katastrofie zginęło co najmniej pięć osób - wypadek przeżyło ośmiu pasażerów i trzech członków załogi. Śmigłowiec przewoził menadżerów jednego z rosyjskich banków.

Maszyna rozbiła się na morzu, 3,5 km przed miejscem, w którym miała wylądować. Osoby, które przeżyły wypadek miały wpław pokonać dystans, jaki dzielił je od brzegu. Jest prawdopodobne, że przyczyną wypadku była słaba widoczność - w rejonie katastrofy unosiła się mgła.

TASS przypomina, że tylko od 2010 roku w Rosji rozbiły się co najmniej 23 śmigłowce Mi-8. W katastrofach z udziałem tych maszyn zginęło w tym okresie ponad 100 osób.