Według Krajowej Federacji Sprzedawców Detalicznych (National Retail Federation – NRF) liczba konsumentów, którzy przyznają się do uprawiania tzw. self-gifting, czyli kupowania sobie prezentów, prawie się podwoiła w ciągu minionych dwóch lat. Badania w tej sprawie przeprowadziła firma Stored Value Solutions, zajmująca się programami sprzedaży kart upominkowych. "Ludzie czują, że pod koniec roku mają więcej pieniędzy, które mogą wydać na samych siebie. To dodatkowo zwiększa popyt na rynku" – mówi Jenny Parris, wiceprezeska Stored Value Solutions. Jedną z przyczyn większej rozrzutności są utrzymujące się niskie ceny paliw, co pozostawia więcej pieniędzy w portfelach Amerykanów.

Generacją, która sama siebie obdarowuje najchętniej, to pokolenie milenijne, czyli osoby w wieku 18-35 lat. "To najliczniejsza grupa, która korzysta z wyprzedaży" – mówi Kathy Allen z National Retail Federation. Jej zdaniem prezent kupiony dla siebie jest też formą nagrody za dokonanie dobrych zakupów dla rodziny i przyjaciół. Według NRF w nadchodzącym okresie świątecznym statystyczny Amerykanin wyda w okresie świątecznym niemal dokładnie 800 dolarów. Jednak z tej sumy aż 132 dolary zostaną wydane na prezenty dla samych siebie. Sklepy w odpowiedzi na ten trend, przygotowują specjalne oferty dla osób "samoobsługujących" się.