Dzięki niej, po raz pierwszy w Polsce będzie można odbierać zakupy spożywcze, zamówione online, z urządzeń chłodzących umieszczonych na stacjach benzynowych. Automaty takie, tzw. coolomaty, stanęły już na pięciu stacjach Statoil w Warszawie. W Almie tłumaczą, że celem jest ułatwienie klientom robienia zakupów i oszczędność czasu. Partnerem projektu jest śląska spółka Coolomat.com, która dostarcza maszyny i technologię. – Udostępniamy klientom zupełnie nową formę odbioru produktów, która zdecydowanie zwiększy komfort korzystania naszych usług. Serwis jest całkowicie bezpłatny. Wystarczy złożyć zamówienie na alma24.pl i określić miejsce odbioru – wyjaśnia Martyna Rylewicz-Kurek, dyrektor alma24.pl. Jak tłumaczy, popularność modelu click&collect szybko rośnie.

Szacuje się, że zapotrzebowanie na taką formę dostawy będzie rosło w tempie 20 proc. rocznie. – Dlatego cieszymy się, że polski e-sklep spożywczy razem z polskim partnerem technologicznym udostępnili klientom w naszym kraju zupełnie nową możliwość odbioru zakupów internetowych – komentuje Jacek Sobczyk, dyrektor operacyjny Alma Marketu. Zakupy będą dostępne w coolomatach w ciągu czterech godzin od złożenia zamówienia (istnieje możliwość nieodpłatnego przedłużenia terminu odbioru o kolejne trzy godziny). – Działanie coolomatu jest bardzo proste, wystarczy podczas zakupów wybrać dostawę do maszyny, a następnie wskazać wybraną lokalizację i przedział czasowy. Kurier dostarczy nasze zakupy jeszcze tego samego dnia, po czym otrzymamy sms-a z kodem, który umożliwia szybki i wygodny odbiór zamówienia – tłumaczy działanie urządzenia Marcin Warzocha, prezes firmy Coolomat.

Maszyny składają się z trzech modułów: chłodni, zamrażarki do 20 stopni poniżej zera oraz pomieszczenia utrzymującego temperaturę otoczenia. Urządzenia chłodzące są objęte stałym monitoringiem za pomocą kamer, co zapewnia bezpieczeństwo użytkowania. W razie awarii prądu, system utrzymuje odpowiednią temperaturę przez 10 godzin.

Delikatesy Alma to sieć 48 sklepów zlokalizowanych w największych polskich miastach.