Marka Ania Kruk powstała trzy lata temu, ma dziesięć salonów w Polsce i już rusza za granicę. – Latem otworzyliśmy w Dausze pierwszy salon, w marcu powinien ruszyć kolejny, też w Katarze. W perspektywie 1,5 roku myślimy o otwarciu czterech butików w regionie. Poza Katarem perspektywiczne rynki to m.in. Arabia Saudyjska – mówi „Rz" Anna Kruk, dyrektor kreatywna marki.
Bliski Wschód to region coraz bardziej perspektywiczny dla polskich marek konsumenckich. Społeczeństwa zasobne we wpływy z petrodolarów chętnie konsumują. Dodatkowo z powodu wysokich temperatur życie toczy się głównie w klimatyzowanych centrach handlowych, co sprzyja wydatkom. Choć nowe obiekty są wciąż budowane, to i tak do centrów najemcy stoją w kolejkach.