"Rzeczpospolita": Sławnego macie mieszkańca.

Marcin Cieślak, sołtys podkrakowskiej Rudawy: Jeszcze nie ochłonąłem po meczu, to były emocje… Musiałem kilka razy wychodzić z pokoju podczas transmisji. Pan Adam Nawałka jest mieszkańcem Rudawy od urodzenia, z pokolenia na pokolenie, bo stąd pochodzi i nadal mieszka jego ojciec, też Adam.
Adam Nawałka, trener reprezentacji w Rudawie chodził do podstawówki i zaczynał grę w piłkę w naszym klubie Orlęta Rudawa. Zresztą jego ojciec również tu grał i też był świetnym piłkarzem. Klub w przyszłym roku będzie obchodzić 70 lat istnienia. Po EURO 2016, najprawdopodobniej w sierpniu będziemy otwierać stadion po modernizacji. Chcielibyśmy zrobić wielką fetę.

Zaprosicie Nawałkę?

Bardzo byśmy chcieli. Wśród działaczy rozmawiamy czy stadion Orląt Rudawa nie powinien nosić nazwiska Nawałka. Takie głosy się pojawiają. Ale Nawałkowie to skromni ludzie, nie wiem czy dobrze to odbiorą. Ale chodzą mi różne pomysły po głowie.

Adam Nawałka mimo kariery piłkarskiej nigdy się z Rudawy nie wyprowadził, ale pewnie od lat jest tu gościem. Trener wielu klubów m.in. Zagłębia Lubin, Jagiellonii Białystok, potem Górnika Zabrze, wcześniej GKS Katowice, od dwóch lat trener reprezentacji. Pewnie nawet w weekendy trudno go zastać w domu.

Tak, to miłe, że wieś Rudawa nadal jest jego domem, choć to człowiek światowego formatu. Widzimy go jak jeździ rowerem po wsi, lubi tak odpoczywać. Nie buduje dystansu. Nawałkowie to normalni, sympatyczni ludzie.
Pamiętam jak byłem dzieckiem i Adam Nawałka grał na Mistrzostwach Świata w Argentynie. Byliśmy z tego powodu, tu w Rudawie bardzo dumni. Nawałkowie mają swój duży udział w tym, że żyjemy tu piłką. Zresztą ja też byłem trampkarzem Orlęta Rudawa, teraz marzy mi się by powstała tu szkółka piłkarska z prawdziwego zdarzenia. Szkoda nie wykorzystać tego super potencjału jaki od kilku lat buduje Adam Nawałka.