Dostawcy gazu coraz ostrzej walczą o klientów

Do dziś sprzedawcę gazu zmieniło 22 tys. osób i firm. Na koniec 2016 r. liczba ta ma wzrosnąć do 80 tys.

Publikacja: 26.11.2015 20:00

Foto: Rzeczpospolita

W dystrybucji gazu zaczyna się rewolucja, która w ostatnich latach odmieniła rynek sprzedaży energii. Choć początki były trudne, do tej pory dostawcę prądu zmieniło już ponad pół miliona klientów.

Czy w przypadku gazu będzie podobnie? Grzegorz Domański, dyrektor ds. gazu ziemnego spółki Unimot szacuje, że tylko do końca 2016 r. dostawcę błękitnego paliwa zmieni w Polsce 60–80 tys. odbiorców. O kilkudziesięciu tysiącach gospodarstw domowych i firm zmieniających sprzedawcę mówią też inni specjaliści.

Do snucia optymistycznych prognoz skłania lawinowo rosnące grono podmiotów, które już się na to zdecydowały. Wystarczy zauważyć, że w ciągu trzech kwartałów 2015 r. dostawcę zmieniło prawie 15 tys. podmiotów. Dla porównania w latach 2011–2014 było ich łącznie tylko 7 tys.

Przedstawiciele Urzędu Regulacji Energetyki uważają, że jest to rezultat rosnącej świadomości klientów i ich motywacji do zmiany sprzedawcy, a także łatwości w dokonywaniu zmiany. Szybko rośnie też liczba ofert dostępnych na rynku. Szczególnie dużo zmian dokonuje się wśród odbiorców indywidualnych, którzy gaz wykorzystują do przygotowania posiłków, podgrzewania wody, czy ogrzewania domów.

– Może to być efektem m.in. intensyfikacji w ostatnim czasie kampanii reklamowych dedykowanych tej grupie odbiorców, jak również stopniowego wchodzenia na rynek nowych sprzedawców, co skutkuje zwiększeniem konkurencji i uatrakcyjnieniem oferty dla odbiorców – twierdzą w URE.

Zyskują mniejsi...

Wśród nowych sprzedawców gazu są m.in. grupy energetyczne. – Oferta Taurona to nie tylko atrakcyjna, niska cena gazu. To także podwójne zabezpieczenie budżetu dzięki wprowadzeniu korzystnych dla klienta rozwiązań, czyli „gwarancji najniższej ceny" oraz mechanizmu ochronnego „bezpieczny wybór" – zachwala Magdalena Rusinek, szefowa biura prasowego Taurona. Tłumaczy, że dzięki tym rozwiązaniom oszczędności dla używających gaz do ogrzewania wynoszą kilkaset złotych rocznie.

O klienta biznesowego walczy Enea. – Głównym naszym produktem jest dual fuel, czyli gaz sprzedawany łącznie z energią elektryczną. Usługa ta cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – twierdzi Sławomir Krenczyk, rzecznik prasowy Enei. Cel koncernu na 2016 r. to podwojenie wolumenu sprzedaży.

Na dużych odbiorcach koncentruje się Unimot. – Naszym celem jest pozyskanie i utrzymanie kilku większych podmiotów, a następnie sukcesywne uzupełnianie portfela klientami o mniejszych poborach -– mówi Domański.

...traci grupa PGNiG

Jeszcze w 2012 r. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo miało ponad 95-proc. udział w sprzedaży gazu do odbiorców końcowych. W ubiegłym roku już 92,7 proc. Eksperci są przekonani, że w tym roku będzie to już poniżej 90 proc.

Z ostatnich danych wynika, że po trzech kwartałach najmocniej zapotrzebowanie na surowiec z koncernu ograniczyły małe i średnie firmy oraz rafinerie i zakłady azotowe.

Spadek udziałów w rynku byłby jeszcze większy, gdyby nie aktywne działania PGNiG, które obsługuje największych odbiorców w Polsce i zależny PGNiG Obrót Detaliczny, dostarczający surowiec do 6,5 mln gospodarstw domowych oraz mniejszych firm. Oba podmioty na coraz większą skalę udzielają m.in. rabatów.

Kilka dni temu Dorota Gajewska, rzecznik PGNiG, informowała, że liberalizacja rynku gazu i walka o klienta poprzez programy rabatowe oraz obniżki taryf nie pozwalają firmie na spełnienie wszystkich żądań płacowych załogi.

Mimo to koncern i tak traci klientów, chociażby w efekcie coraz częściej tworzących się w Polsce grup zakupowych. Jedną z nich utworzyło 71 podmiotów (gminy, firmy, jednostki użyteczności publicznej) z powiatu sandomierskiego. Następnie ogłosiły przetarg i wybrały dostawcę. – Dzięki temu zaoszczędzimy około 0,9 mln zł rocznie. Pieniądze przeznaczymy na wsparcie hospicjum służącego całemu powiatowi – mówi Marek Bronkowski, burmistrz Sandomierza. Grupa zakupowa nabywa rocznie 3,2 mln msześc. gazu.

Gaz do odbiorców w powiecie sandomierskim dostarczy Grupa Duon, jeden z największych niezależnych dostawców tego paliwa w Polsce. Spółka kusi m.in. darmowymi dostawami w jednym miesiącu w trakcie trzyletniej umowy.

Opinia

Krzysztof Noga, prezes Duon Marketing and Trading

Zmiana sprzedawcy gazu wciąż nie jest popularna, choć przedsiębiorcy już od kilku lat cieszą się z oszczędności, jakie dzięki temu uzyskują. Chcemy to zmienić. Właśnie dlatego naszym klientom dajemy aż miesiąc gazu za darmo. Miesiąc, który klient wybiera samodzielnie. Liczymy, że taka forma oferty przyczyni się do popularyzacji możliwości zmiany sprzedawcy. Sami zastanawiamy się, jaki miesiąc będzie najczęściej wskazywany. Dziś mamy do czynienia z wieloma barierami utrudniającymi zainteresowanym odbiorcom zmianę sprzedawcy. Przede wszystkim wartość dodana w przedstawianych ofertach często jest mała. Zmiany sprzedawcy nie ułatwiają też firmy zarządzające gazociągami oraz regulacje taryfowe i polityka URE. Wreszcie niektóre firmy straszą klientów, że zmieniając sprzedawcę, mogą paść ofiarą oszustwa.

W dystrybucji gazu zaczyna się rewolucja, która w ostatnich latach odmieniła rynek sprzedaży energii. Choć początki były trudne, do tej pory dostawcę prądu zmieniło już ponad pół miliona klientów.

Czy w przypadku gazu będzie podobnie? Grzegorz Domański, dyrektor ds. gazu ziemnego spółki Unimot szacuje, że tylko do końca 2016 r. dostawcę błękitnego paliwa zmieni w Polsce 60–80 tys. odbiorców. O kilkudziesięciu tysiącach gospodarstw domowych i firm zmieniających sprzedawcę mówią też inni specjaliści.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie