Polski atom złapał już cztery lata opóźnienia

Pierwszy blok jądrowy w kraju powstanie w 2029 r. – wskazuje PGE. Rząd planował 2025.

Publikacja: 20.07.2015 21:00

Budowa elektrowni atomowej jest opóźniona się. PGE w korespondencji technicznej do PSE wskazało datę

Budowa elektrowni atomowej jest opóźniona się. PGE w korespondencji technicznej do PSE wskazało datę 2029 r.

Foto: Bloomberg

Datę 2029 r. podała realizująca projekt atomowy Polska Grupa Energetyczna (PGE) w korespondencji technicznej wysłanej do Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Nowy termin uruchomienia siłowni jądrowej został zapisany w poddanym konsultacjom projekcie planu zaspokojenia zapotrzebowania w energię. Termin uruchomienia pierwszego bloku o mocy 600–1750 MW znacząco różni się od podanego w rządowym Programie Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ), gdzie jest mowa o dwóch blokach o łącznej mocy 3 tys. MW w 2025 r.

Weryfikacja w 2016 r.

Poślizg wynika m.in. z konieczności przejęcia przez PGE EJ1 badań środowiskowo-lokalizacyjnych od mającej je wykonać firmy Worley Parsons (PGE zrezygnowała z niej ze względu na nieterminowość). Dlatego przetarg zintegrowany, który ma wyłonić m.in. konsorcjum dostarczające technologię i finansowanie, odbędzie dopiero pod koniec 2015 r., a nie – jak wskazywano wcześniej – na początku tego roku.

Spółka prowadzi rozmowy z dostawcami technologii z takich krajów jak Japonia, USA, Francja czy Kanada. Eksperci wskazują jako najbardziej prawdopodobny wybór konsorcjum francuskich firm EdF i przeżywającej kłopoty finansowe Arevy (firmy mają się połączyć).

Innym powodem poślizgu jest brak pomysłu na rządowy system wsparcia dla inwestycji. Stosowane w Wielkiej Brytanii tzw. kontrakty różnicowe, które PGE wskazywała jako preferowane rozwiązanie, zostały zaskarżone przez Austriaków.

Zapytaliśmy zależną od PGE spółkę celową powołaną do realizacji projektu, dlaczego nowy termin nie został wpisany do oficjalnych dokumentów. Nie dostaliśmy odpowiedzi wprost. – Harmonogram zawarty w PPEJ będzie można zweryfikować lub doprecyzować dopiero po zakończeniu prowadzonych przez spółkę we współpracy z inżynierem kontraktu [firmą AMEC Foster Wheeler – red.] analiz – usłyszeliśmy w PGE EJ1. Analizy mają uwzględniać m.in. nową formułę realizacji badań środowiskowych i lokalizacyjnych, a także ekonomiczną przewidywalność inwestycji w atom w kontekście doświadczeń europejskich.

Potrzebne miliardy

Zmiany w PPEJ można wprowadzać co cztery lata, przy czym minister gospodarki co dwa lata (najpóźniej 30 czerwca) przygotowuje dla rządu sprawozdanie z realizacji programu. Ten termin mija w przyszłym roku. Ale nie oznacza to, że właśnie wtedy poznamy nową, oficjalną już, datę i że będzie to 2029 r.

– Rok 2029 jest bardziej realny niż 2025 r. – mówi dr Joanna Maćkowiak-Pandera, szefowa Forum Analiz Energetycznych. Zaznacza jednak, że do czasu podjęcia decyzji biznesowej także nowa data jest w sferze przypuszczeń. Jej zdaniem kluczowe jest wyznaczenie lokalizacji i systemu wsparcia państwa. Bo na razie trzy wskazane wstępnie miejsca (miejscowości turystyczne Gniewino i Krokowa w gminie Żarnowiec oraz Choczewo) nie mają jasnej informacji, na podstawie której mogłyby same podejmować decyzje inwestycyjne na swoim obszarze. – Realistyczny czas realizacji takiej inwestycji w Polsce to 12–15 lat od momentu wyznaczenia miejsca budowy – mówi szefowa Forum.

W jej ocenie przy dzisiejszych cenach prądu 150 zł/MWh taka inwestycja w ogóle się nie „spina" finansowo. Jak widać na przykładzie budowanego dziś w Wielkiej Brytanii bloku jądrowego, problemy ze znalezieniem inwestora finansowego mają też ci, którzy otrzymali rządowe wsparcie. W tamtym przypadku jest to tzw. kontrakt różnicowy, określający gwarantowaną przez 35 lat cenę odkupu energii na poziomie równowartości 480 zł/MWh. Problem z realizacją swojej inwestycji mają również Czesi.

– Istotne jest też to, że o kształcie systemu wsparcia dyskutuje się na poziomie Brukseli. Ostatnie dokumenty Komisji Europejskiej mówiące o nowym kształcie rynku energii świadczą, że uzyskanie wsparcia dla innych źródeł niż OZE, np. przez tzw. rynek mocy, może być trudne – zaznacza Maćkowiak-Pandera.

Koszt wybudowania elektrowni jądrowej o mocy 3 tys. MW szacuje się dziś na 40–60 mld zł. Przy czym partnerzy krajowi, czyli PGE, Tauron, Enea i KGHM, do momentu podjęcia ostatecznej decyzji inwestycyjnej wydadzą na przygotowania ok. 1 mld zł. Na taką kwotę eksperci szacują już podjęte przez spółkę celową zobowiązania. – W latach 2009–2014 łączna wysokość kosztów (bez uwzględnienia amortyzacji) oraz nakładów inwestycyjnych w spółce PGE EJ1 wyniosła 182,5 mln zł – podała spółka.

Władysław Mielczarski, profesor Politechniki Łódzkiej

Projekt budowy elektrowni jądrowej w Polsce nie zostanie zrealizowany ani w 2029 r., ani potem. W powijakach są m.in. prace nad wyznaczeniem lokalizacji inwestycji, systemu wsparcia rządowego. Brakuje woli politycznej. Instytucje finansowe są niechętne finansowaniu energetyki jądrowej z powodu problemów technicznych, jak w Oikiluoto3 (Finlandia) czy we Flamville (Francja). EdF nie może znaleźć inwestora finansowego dla bloku Hinkley Point C (Wielka Brytania).

Datę 2029 r. podała realizująca projekt atomowy Polska Grupa Energetyczna (PGE) w korespondencji technicznej wysłanej do Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Nowy termin uruchomienia siłowni jądrowej został zapisany w poddanym konsultacjom projekcie planu zaspokojenia zapotrzebowania w energię. Termin uruchomienia pierwszego bloku o mocy 600–1750 MW znacząco różni się od podanego w rządowym Programie Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ), gdzie jest mowa o dwóch blokach o łącznej mocy 3 tys. MW w 2025 r.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Raport ZUS: stabilna sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
ZUS: 13. emerytury trafiły już do ponad 6 mln osób
Materiał partnera
Silna grupa z dużymi możliwościami
Biznes
Premier Australii o Elonie Musku: Arogancki miliarder, który myśli, że jest ponad prawem
Biznes
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej