Rzeczpospolita: Wizyta Andrzej Dudy w Chinach się skończyła. Czy można nazywać ją przełomem w stosunkach polsko-chińskich?
Radosław Pyffel: Relacje polsko-chińskie zmieniły się kilka lat temu, od tamtej pory każda wizyta jest przełomowa. Ale ta jest szczególnie ważna i cenna. Andrzej Duda zadeklarował, że Polska weźmie czynny udział we wszystkich chińskich geoekonomicznych projektach globalnych.
Czyli w jakich?
Chodzi tu przede wszystkim o budowę drogi, nazywanej potocznie nowym Jedwabnym Szlakiem i zaangażowanie w Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych. Prezydent Duda podtrzymuje polskie zainteresowanie tymi projektami i to była najważniejsza część tej wizyty. Nie zapominajmy, że w Suzhou byli też premierzy 14 państw Europy Środkowo Wschodniej i wicepremier Słowacji. Jak istotną rolę w chińskiej polityce wobec Europy Środkowej odgrywa Polska, było widać nawet podczas spotkania. Andrzej Duda przemawiał zaraz po premierze Chin, a dopiero potem było wystąpienie Viktora Orbána.
Komentatorzy pisali, że Andrzej Duda przyjmowany był w Chinach z wielką pompą.