Wskaźnik PMI dla chińskiego przemysłu liczony przez firmę Caixin co prawda zmniejszył się z 47,3 pkt w sierpniu do 47,2 pkt we wrześniu, ale spadek okazał się mniejszy, niż się obawiano. Z kolei przemysłowy PMI liczony przez państwową instytucję CFLP wzrósł z 49,7 pkt do 49,8 pkt. Wskaźniki pozostają wciąż na „recesyjnym" poziomie (każdy odczyt poniżej 50 pkt oznacza kurczenie się aktywności w sektorze), ale rynek uznał to za oznakę stabilizacji w chińskiej gospodarce. Polski PMI dla przemysłu natomiast rozczarował. Spadł z 51,1 pkt w sierpniu do 50,9 pkt we wrześniu, choć średnia prognoz analityków mówiła o wzroście do 52,4 pkt. Firma Markit Economics przeprowadzająca badania PMI wskazuje w swoim komunikacie, że wyraźnie osłabło tempo wzrostu wielkości produkcji, liczby nowych zamówień i eksportu. Spółki ograniczyły aktywność zakupową, a zaległości produkcyjne wyraźnie zmalały. „Pozytywnym czynnikiem płynącym z najnowszych badań jest dalszy wyraźny wzrost poziomu zatrudnienia. Jednak dynamika wzrostu liczby miejsc pracy pozostała niezmieniona w stosunku do sierpnia, kiedy była najniższa od ośmiu miesięcy" – twierdzą analitycy Markit.